Podróżują, ale nie uważają się za profesjonalnych podróżników. Interesuję ich raczej ludzka natura, historia i dzika przyroda. Starają się, by ich podróże miały jakąś myśl przewodnią i konkretny cel, który staje się dopiero początkiem prawdziwego poznawania i daje możliwość „zagubienia się” podczas wielomiesięcznych wypraw, gdzie upływający czas całkowicie traci znaczenie. Podróżowali wiele, razem i osobno. Od gorących piasków Libii i ruin Leptis Magna, przez skalne miasto w Petrze, po wenezuelskie wodospady w Parku Canaima. Dotarli do niezwykłych miejsc w Azji Południowo – Wschodniej, gdzie posmakowali orientu odwiedzając Singapur, Malezję, Tajlandię, Laos, Wietnam i Kambodżę. Ich ostatnia wyprawa do Ameryki Południowej była dość nietypowa, bo tym razem mierzyli się z własnymi słabościami i umiejętnościami, a raczej ich brakiem. Popłynęli za ocean, by podróżować śladami polskich emigrantów, którzy dotarli tutaj statkiem MS Chrobry, ostatnim polskim transatlantykiem, który wypłynął z Gdyni w 1939 roku. Pokonali dwadzieścia tysięcy kilometrów na motocyklach przez dziką, bezkresną Patagonię i andyjskie przełęcze. To było osiem miesięcy adrenaliny. „Pod niebem Patagonii”, ich ostatnia książka opisuje właśnie ten czas.